Po raz pierwszy, jako pełnoprawną postać, a nie cameo, Artura Curry’ego vel Aquamana dostaliśmy w superprodukcji Liga sprawiedliwości. Jak wszyscy pamiętają, w trakcie zdjęć Zack Snyder ze względów rodzinnych opuścił film, a zastąpił go Joss Whedon, który postanowił przerobić scenariusz oraz dokonał licznych dokrętek. Reżyser Avengers miał odpowiadać za wprowadzenie większej ilości gagów i humoru z podtekstem seksualnym (np. Aquaman pod wpływem lassa prawdy podrywajacy Wonder Woman), a z wątku Atlantydy wycięto wtedy m.in. postać Vulko (Willem Dafoe). James Wan postanowił, że chce odejść od whedonowskiej wizji postaci Aquamana, a przywrócić snyderowską, w związku z czym chodził po porady do reżysera Watchmen – Strażników.
Zobacz również: ANKIETA: Czy Bohemian Rhapsody zasłużył na Złotego Globa?
Rewelacje te w trakcie podcastu Fire and Water ujawnił aktor Neil Daiy, który nadzorował próbne zdjęcia do Ligi sprawiedliwości oraz Aquamana.
Mogliśmy mieć film o tym jak Aquaman cały czas mizdrzy się do Mery, gada sprośne żarty i oni musieli od tego odejść, czyli tego co zrobił Whedon, więc Snyder miał pewien niewielki wpływ na Aquamana. Wbrew prośbom studia James Wan pokazywał Zackowi Snyderowi fragmenty filmu, wczesne zdjęcia próbne i storyboardy, aby upewnić się, że myślą podobnie oraz że tworzy postać zgodnie z oryginalną wizją i uzyskał błogosławieństwo Snydera, przywracając to czego on chciał cały czas.
Aquaman zadebiutował w Polsce 21 grudnia i z miliardem dolarów na koncie jest obecnie najbardziej dochodowym filmem należącym do DC Extended Universe. W obsadzie znaleźli się Jason Momoa, Amber Heard, Patrick Wilson, Nicole Kidman, Yahya Abdul-Mateen II, Willem Dafoe i Dolph Lundgren.
Źródło: cbr.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe