Opowieść o Królewnie Śnieżce doczekała się mnóstwa adaptacji, zarówno kreskówkowych jak i aktorskich. Jeśli chodzi o te drugie, w 2023 roku będziemy spodziewać się kolejnego podejścia do tego tytułu. Tym razem w wersji live-action Disneya, w którym tytułową rolę zagra Rachel Zegler.
Jednym z powodów, dla których studio jeszcze nie przeistoczyło swojego klasyka w aktorską wersję, było… Upewnienie się, że muzyka do niego będzie odpowiednia. Wiemy że Benji Pasek i Justin Paul, duet kompozytorów stojących za muzyką do La La Land i Króla Rozrywki, napiszą nowe piosenki do filmu. Dlatego też przyszedł czas na obsadzenie aktorów.
Marc Webb (reżyser tytułu) i szefowie studia od kilku miesięcy poszukiwali talentu wystarczającego do zmierzenia się z rolą Królewny Śnieżki. Przesłuchanie Zegler zrobiło wrażenie na wszystkich, mówią wtajemniczeni. Wczesny materiał z West Side Story, ponoć porwał wszystkich i pomógł podjąć decyzję odnośnie angażu artystki.
„Niezwykłe zdolności wokalne Rachel to dopiero próbka jej talentów. Jej siła, inteligencja i optymizm staną się integralną częścią ponownego odkrywania radości w tej klasycznej bajce Disneya” – powiedział Webb, reżyser filmu.
Oryginalna kreskówka Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków, oparta na baśni braci Grimm, została wydana po raz pierwszy w 1938 roku. Był to inauguracyjny film animowany Disneya i zapewnił studiu ogromny sukces. Znawcy twierdzą, że film z Zegler rozwinie fabułę i muzykę z oryginału.
Rachel najwcześniej będziemy mogli zobaczyć u boku Ansela Elgrota w filmie West Side Story, który ukaże się w grudniu tego roku. Potem aktorka pojawi się w tytule Shazam! Fury of the Gods.
Produkcja Królewny Śnieżki ma rozpocząć się w 2022 roku.
Źródło: Deadline/ Ilustracja wprowadzenia: materiały ogólnodostępne