Spór trwa i nie cichnie, a do fanów docierają kolejne informacje. Między innymi ta o oficjalnym potwierdzeniu, że Johnny’ego Deppa w roli Grindelwalda zastąpi Mads Mikkelsen. Decyzja Warner Bros. wywołała wstrząs w świecie filmu, a społeczność odpowiedziała bardzo agresywnie. Po przegranym procesie o zniesławienie z The Sun, który to nazwał aktora „żonobijcą”, Johnny Depp uszanował prośbę studia o opuszczenie obsady, fani zaś nie do końca.
Do tej pory petycja o usunięcie Amber Heard z roli Mary w Aquamanie 2 zebrała już 1 599 442 podpisy.
Ponieważ Amber Heard udowodniono przemoc domową i jest z niej znana, Warner Brothers i DC Entertainment powinni, i muszą, usunąć Heard ze swojego projektu filmowego Aquaman 2. Nie wolno im ignorować cierpienia ofiar Heard i nie wolno im tolerować przemocy domowej – podaje w swojej petycji Jeanne Larson.
Jak podkreśla twórczyni wniosku, Amber Heard sprawiła, że kariera Johnny’ego Deppa w Hollywood została zrujnowana. Ponadto to Amber powinna cierpieć za krzywdy, jakie wyrządziła byłemu mężowi. Przemoc domowa, w tym psychiczne znęcanie się, bicie, a wreszcie uszkodzenie ciała (dokładnie palca) poprzez rozbicie butelki, nie może zostać pominięta przez władze WB.
Wprawdzie nie ma szans, aby aktor mógł wrócić do Wizarding World i ponownie zagrać w Fantastycznych zwierzętach, lecz może jeszcze wcisnąć się do Piratów z Karaibów. A przynajmniej na to liczą twórcy petycji o przywrócenie Johnny’ego Deppa do serii Piraci z Karaibów. Ta jednak powolnie rośnie w siłę, a praktycznie stoi w miejscu oscylując wokół 340-tysięcznego poparcia.
Źródło: change.org / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Aquaman