Marvel Studios przez swoje Marvel Cinematic Universe wypromował wiele gwiazd (chociażby Tom Hiddleston czy Jeremy Renner), a także ma na swoim koncie występy największych aktorów w historii. Jedni z nich mieli w MCU dłuższe romanse (chociażby Robert Downey Jr. czy Scarlett Johansson) oraz krótsze (jak Mads Mikkelsen lub Laurence Fishburne). Teraz sam Pedro Pascal przyznał, że chciałby pojawić się w największym kinowym uniwersum. Przyznał to w wywiadzie dla Wired, w którym został zapytany, czy chciałby dostać tam rolę. Aktor dał jasno do zrozumienia, że bardzo chciałby otrzymać telefon od Marvel Studios.
Chcę tego. Chcę być w tych filmach.
Nie ma co ukrywać, że gwiazda Mandaloriana byłaby naprawdę ciekawym castem. Pasowałby świetnie chociażby do roli Gambita, jednego z członków X-Men. Co więcej, aktor ma doświadczenie już w filmach superbohaterskich. Wystąpił już między innymi w Wonder Woman 1984.
Pedra Pascala obecnie będziemy mogli oglądać w serialu The Last of Us na HBO Max, który zadebiutuje już 16 stycznia.
Akcja serialu rozegra się 20 lat po tym, jak Ameryka została zniszczona przez epidemię. Główni bohaterowie, czyli Joel i Ellie muszą udać się razem poza granice strefy kwarantanny. Podróż po postapokaliptycznym świecie okaże się trudna i brutalna, a oni będą musieli liczyć na siebie, by przeżyć. Za scenariusz odpowiadają Craig Mazin (Czarnobyl) oraz twórca dwóch gier o przygodach Joela i Ellie – Neil Druckmann.
Źródło: screenrant.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Chyba dziadka od Gambita :/