Ant-Man i Osa: Kwantomania otwierał 5. fazę MCU, lecz oczekiwania były zbyt wysokie. Najnowsza część przygód Scotta Langa i jego rodziny nie przyniosła oczekiwanych efektów, co zszokowało Marvel Studios.
Marvel Studios nakręciło oczekiwania co do najnowszej części Ant-Mana, lecz to był jeden z ich największych błędów. Film nie zaspokoił oczekiwań twórców, przez co… byli zszokowani. Wierzyli, że będzie on sukcesem, natomiast dziwaczne zakończenie i nijaki środek filmu nie usatysfakcjonował widzów, zwłaszcza że jest to niezwykle ważny tytuł dla Sagi Multiwersum.
Joanna Robinson, autorka MCU: The Reign of Marvel Studios, pojawiła się niedawno w podcaście The Watch i podzieliła się wewnętrznymi informacjami na temat reakcji Marvel Studios na negatywną reakcję krytyków i fanów na najnowszą przygodę Ant-Mana.
Marvel Studios jest świadome tego, co dzieje się z ich marką. Po rozmowie z niektórymi osobami rozumiem, że Kwantomania naprawdę nimi wstrząsnęła i jestem pewina, że Tajna Inwazja wstrząsnęła nimi jeszcze bardziej, ale Kwantomania to był serio szok, ponieważ poczuli, że mają coś dobrego. Wszyscy wewnętrznie myśleli: Ludzie to pokochają. Była premiera, a ludzie tego nie zrobili. A potem pomyśleli: Nasze wizje zdają się być inne, aniżeli prognozy i oczekiwania fanów.
Ant-Man i Osa powracają! Duet, który poznaliśmy w 2015 roku, otrzymał kolejną produkcję spod szyldu Marvel Studios i ponownie odwiedza Wymiar Kwantowy. Tym razem jednak – za sprawą Cassie Lang – do tej krainy wyrusza cała Ant-rodzinka. Tam odkryją wiele tajemnic skrywanych przez Janet van Dyne. Tym razem na drodze Ant-Mana stanie ktoś o niewyobrażalnej sile i możliwościach, czyli Kang Zdobywca. W przyszłego arcywroga Avengersów wcieli się Jonathan Majors (Loki, Kraina Lovecrafta).
Źródło: comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Ant-Man i Osa: Kwantomania