Rob kiedyś był mistrzem kulinarnym, a teraz mieszka w chatce w środku lasu, za jedynego towarzysza mając świnię – poszukiwaczkę trufli. Pewnego dnia zostaje ona skradziona, a Rob musi opuścić bezpieczny dom, by ją odszukać i równocześnie zmierzyć się ze swoją przeszłością. W roli Roba oczywiście Nicolas Cage.
Hollywood Reporter zwrócił uwagę, że historię niemalże wyjęto z Johna Wicka – mężczyzna z tajemniczą przeszłością mieszkający na odludziu traci swojego zwierzęcego przyjaciela. Pociąga to za sobą nieoczekiwane konsekwencje, bo złodzieje świnki najwyraźniej nie wiedzieli, z kim mają do czynienia. Historia kucharza Roba wydaje się jednak dużo bardziej dramatyczna niż historia Johna Wicka. Spodziewam się, że z seansu Pig wyjdziemy z refleksją na temat ludzkiej potrzeby dbania o inną istotę żywą i tego, że być może wcale nie potrzebujemy ludzi wokół siebie, żeby nie czuć się samotni. Ale mogę się mylić, może zwiastun nie pokazał nam Nicolasa Cage’a duszącego ludzi truflami i próbującego w ten sposób znaleźć odpowiedzi na swoje pytanie. Pytanie oczywiście brzmi: gdzie jest moja świnia?
Film trafi na ekrany kin w USA już 16 lipca, w Polsce nie ma jednak dystrybutora. Pozostaje liczyć na to, że Nicolas Cage zwróci na siebie uwagę w sezonie nagród. Po zwiastunie widać, że postać Roba jest niejednoznaczna, przechodzi przez różne stany emocjonalne i aktor na pewno musiał się wykazać przy jej portretowaniu. Bo jak wiadomo – z Nicolasem Cagem może być tylko na poważnie. Tak poważnie, że czasem aż za bardzo.
Źródło: The Hollywood Reporter | Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Pig