Z okazji promocji filmu May December Natalie Portman udzieliła wywiadu, w którym poruszyła między innymi kwestię dziecięcego aktorstwa w Hollywood.
Natalie Portman to niewątpliwie jedna z najsłynniejszych aktorek Hollywood ostatnich lat. Zaczynała swą karierę jeszcze jako dziecko i szybko zyskała uznanie zarówno wśród zwykłych widzów, jak i krytyków. Przełomową rolą aktorki był jej debiut w Leonie zawodowcu, która otworzyła jej ścieżkę do wielkiej sławy. Dziś już jako kobieta z wieloletnim doświadczeniem aktorskim, a także matka, podzieliła się swoim punktem widzenia odnośnie dzieci w Hollywood w wywiadzie dla Variety, który w całości przeczytacie tutaj.
Nie zachęcałbym młodych ludzi do tego. Nie chodzi mi o to, iż na zawsze. Mam na myśli jako dzieci. Czuję, że to niemal przypadek, że nie stała mi się krzywda, w zestawieniu z bardzo nadopiekuńczymi, wspaniałymi rodzicami. Nie lubisz tego, gdy jesteś dzieckiem, ale jesteś za to wdzięczny, gdy jesteś dorosły. Słyszałam zbyt wiele złych historii, aby sądzić, że jakiekolwiek dzieci powinny brać w tym udział. Mówiąc to, znam wszystkie rozmowy, które przeprowadziliśmy przez ostatnie kilka lat. Dzięki temu ludzie są bardziej świadomi i ostrożni. Ale ostatecznie nie uważam, że dzieci powinny pracować. Uważam, że dzieci powinny się bawić i chodzić do szkoły.

fot. materiały prasowe
Informacje o May December
May December opowie o Gracie Atherton-Yu (Julianne Moore) i jej o 23 lata młodszym mężu (Charles Melton), którzy wiele lat wcześniej wywołali skandal znany w całym kraju. Kiedy aktorka Hollywood, Elizabeth Berry (Natalie Portman) przygotowuje się do odegrania roli Gracie, stara się lepiej poznać jej rodzinę. Wizyta aktorki bardzo odbija się przede wszystkim na mężu Gracie, zaś kobiety dostrzegają w sobie wiele podobieństw, jak i różnic.

fot. kadr z filmu May December
Źródło: Variety / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Thor: Mroczny Świat
Kacper Domański
Zastępca redaktora prowadzącego Ligę Znawców Kina Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.