Roland Emmerich to mistrz kinowej rozwałki i twórca kojarzony przede wszystkim z wysokobudżetowymi filmami katastroficznymi takimi jak Dzień niepodległości, Pojutrze, 2012. Nie należy zapominać jednak, że na koncie reżysera są też produkcje sci-fi (Uniwersalny żołnierz, Godzilla, Gwiezdne wrota) czy historyczne (Patriota, Midway, Anonimus).
Teraz przy okazji promocji swojego najnowszego filmu katastroficznego Moonfall, niemiecki reżyser podzielił się swoją opinią o współczesnym przemyśle kinowym. Zdaniem twórcy Świata w płomieniach coraz ciężej jest namówić wytwórnie na wysokobudżetowy film oparty na oryginalnym pomyśle.
Nastały czasy Marvela, DC Comics i Gwiezdnych wojen. To trochę rujnuje nasz przemysł, bo nikt nie tworzy niczego oryginalnego – powiedział portalowi Den of Geek reżyser Moonfall.
To nie pierwszy raz, gdy Emmerich krytykuje współczesne kino rozrywkowe. Filmowiec już przy okazji promocji Midway opowiadał, że filmy Marvela ogląda tylko w samolotach, bo pomagają mu zasnąć.
Zobacz również: Disney+ oficjalnie zmierza do Polski! Premiera jeszcze w tym roku!
Nie da się ukryć, że powstaje coraz więcej filmów, ale i seriali, które adaptują komiksy Marvela, DC czy rozszerzają uniwersum z bardzo odległej galaktyki. W 2022 roku łącznie premierę w kinach będzie miało siedem superprodukcji superbohaterskich, a w streamingu zadebiutuje co najmniej 10 produkcji związanych z Marvelem, DC i Gwiezdnymi wojnami.
Moonfall zadebiutuje w polskich kinach 4 lutego 2022 roku. Za dystrybucję odpowiada Monolith Films.
Źródło: denofgeek.com / ilustracja: kolaż wlasny