W wywiadzie dla magazynu Rolling Stone Michael Cera poruszył m.in. kwestię pracy na planie filmu To już jest koniec. Będąc przy tym temacie, aktor uwzględnił scenę, w której zostaje spoliczkowany przez Rihannę. Okazuje się, iż ten oczekiwał, aby cios od piosenkarki był prawdziwy.
Myślałem, że będzie wyglądać o wiele lepiej, jeśli mnie uderzy. Nie sądzę, że trzeba było ją długo przekonywać, aby to zrobiła. Po prostu pomyślałem, że wyglądałoby to o wiele lepiej niż fałszywe uderzenie, ponieważ naprawdę można to poczuć. To po prostu wygląda o wiele zabawniej! Na pewno tego nie żałowałem! Na ujęciu, które jest w filmie, naprawdę zostałem uderzony w ucho, co było dezorientujące. Ale nie żałuję. Na szczęście nie straciłem przez to słuchu!
Komedia „To już jest koniec” jest historią sześciu przyjaciół uwięzionych w domu jednego z nich po tym, jak seria apokaliptycznych wydarzeń niszczy Los Angeles. Jak się okazuje kończący się świat, zmniejszające się zapasy żywności i ogarniająca wszystkich klaustrofobia mogą poważnie zagrozić przyjaźni. Ostatecznie jednak bohaterowie zostają zmuszeni do opuszczenia domu, stawienia czoła przeznaczeniu i poznaniu prawdziwego znaczenia przyjaźni.
Źródło: Rolling Stone / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu To już jest koniec