Już latem stało się jasne, że w roli Ariel zobaczymy Halle Bailey, której wybór wzbudził niemałe kontrowersje. Do tej pory jednak nie było wiadomo, kto zagra księcia Eryka. Fani byli pewni, że to Harry Styles wcieli się w tę postać. Aktor jednak ostatecznie zrezygnował z udziału w projekcie i długo nie było wiadomo, kto zajmie jego miejsce.
Do tej pory poznaliśmy praktycznie wszystkich najważniejszych odtwórców postaci w aktorskiej wersji Małej Syrenki. W roli króla Trytona zobaczymy Javiera Bardema, a w główną antagonistkę – upiorną Urszulę – wcieli się Melissa McCarthy. Cały czas jednak tajemnicą pozostawało, kto zagra ukochanego Ariel. Po miesiącach poszukiwań Disney znalazł wreszcie dwóch kandydatów: Jonah Hauer-Kinga (Świat w ogniu: Początki) oraz Camerona Cuffe (Krypton). Ostatecznie zdecydowano, że to Hauer-King wcieli się w księcia Eryka.

Fot. Disney
Zdjęcia do nowego live-action Disneya mają ruszyć na początku przyszłego roku. Na stołku reżyserskim zasiada współpracujący już ze studiem Rob Marshall. W filmie mają pojawić się piosenki znane nam z oryginalnej animacji oraz zupełnie nowe utwory. Za ścieżkę dźwiękową ponownie, tak jak w przypadku oryginału, odpowiada Alan Menken, który napisze muzykę do tekstów Lina-Manuela Mirandy.
Źródło: hollywoodreporter.com / Ilustracja wprowadzenia: Valery Hache/AFP/Getty Images
Julia Rynkowska
Jako 5 latka zakochała się w Indianie Jones’ie. Od tamtej pory nieprzerwanie romansuje z popkulturą. Studentka filmoznawstwa.