Liam Neeson w ostatnim wywiadzie przyznał, że odchodzi na emeryturę z robienia filmów akcji. W ostatnich latach mogliśmy go widzieć w kliku brawurowych filmach akcji. Neeson rozpoczyna rok z najnowszą produkcją – The Marksman , w której wciela się w ranczera broniącego chłopca przed mordercami z kartelu narkotykowego. Godny uwagi jest fakt, że Tożsamość z 2011 roku, w którym Liam Neeson występuje jako profesor botaniki, którego tożsamość została skradziona, jest obecnie jednym z najczęściej oglądanych filmów na platformie Netflix.
Jednak Neeson przyznał, że jego dni jako gwiazdy kina akcji mogą dobiec końca. W wywiadzie dla Entertaiment Tonight, aktor przyznał ,że w 2021 roku kończy z filmami akcji. Liam Nesson podał wiek jako główny powód przejścia na emeryturę.
Mam 68 lat w tym roku kończę 69. Jest jeszcze kilka projektów, które zamierzam skończyć w tym roku. Miejmy nadzieje, że COVID nam pozwoli. Kilka projektów jest w trakcie realizacji i myślę, że to będzie prawdopodobnie koniec.
Również podkreślił, że doszedł do tej decyzji podczas kręcenia filmu Blacklight
Uwielbiam się bić z facetami połowę młodszymi. Nie mam jednak siły by za nim nadążyć. Często po nakręceniu sceny brak mi tchu.
Jest szansa, że nie będzie to definitywny koniec kariery w filmach akcji. Nie zapominajmy, że Neeson wyraził zainteresowanie ponownym wystąpieniem w roli Qui-Gona Jinna w produkcji Disney + Obi-Wan Kenobi.
Bez względu na decyzję Liama Neesona, aktor może się pochwalić imponującą filmografią. Od nominowanej do Oscara roli w Liście Schindlera, ulubioną rolą Ra’s al Ghula w Batman Początek, a także być może najczęściej cytowaną rolą w Uprowadzonej.
Źródło: screenrant.com / Kadr z filmu Uprowadzona