Legiony opisywany jest jako uniwersalna historia o wchodzeniu w dorosłość w trudnych czasach, dojrzewaniu do wspólnoty. Wielka historia jest tłem dla rozgrywającej się na pierwszym planie love story, w którą uwikłani są: Józek (Sebastian Fabijański), dezerter z carskiego wojska, agentka wywiadu I Brygady – Ola (Wiktoria Wolańska) z Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego oraz Tadek (Bartosz Gelner), jej narzeczony, członek Drużyn Strzeleckich i ułan. Obok bohaterów fikcyjnych, których historie wzorowano jednak na życiorysach prawdziwych legionistów, w filmie pojawi się wiele postaci historycznych. Wśród nich: brygadier Józef Piłsudski (Jan Frycz), porucznik Stanisław Kaszubski ps. „Król” (Mirosław Baka), rotmistrz Zbigniew Dunin-Wąsowicz (Borys Szyc), porucznik Jerzy Topór-Kisielnicki (Antoni Pawlicki) i wielu innych.
Zobacz również: Obce niebo – recenzja dramatu Dariusza Gajewskiego
Producentami filmu są Maciej Pawlicki i Adam Borowski. Autorami scenariusza Tomasz Łysiak, Dariusz Gajewski, Michał Godzin i Maciej Pawlicki. Reżyseruje Dariusz Gajewski – zdobywca Złotych Lwów na FPFF w Gdyni za film Warszawa. Głównym autorem zdjęć jest Jarosław Szoda, a sekwencji szarży pod Rokitną – Arkadiusz Tomiak. Realia epoki odtwarzają: Magdalena Luterek-Rutkiewicz (kostiumy) oraz Małgorzata Gwiazdecka i Joanna Pamuła, Anna Dąbrowska (charakteryzacja), Paweł Jarzębski (scenografia). Polskim dystrybutorem filmu jest Kino Świat.
Zobacz również: Borys Szyc jako Marszałek Piłsudski. Pierwsze zdjęcia z planu
Zdjęcia rozpoczęte w sierpniu 2017 roku, zakończyły się 10 kwietnia 2019 (łącznie 53 dni zdjęciowe). Budżet filmu wynosi 27 milionów złotych. Zdjęcia realizowano m.in. w Bieszczadach, Cieszynie, Tokarni, Stradowie, okolicach Krakowa, Mrągowa, Węgrowa oraz Otwocka.
Premiera 20 września 2019 roku.
Źródło: informacja prasowa / ilustracja wprowadzenia: fot. Jacek Piotrowski
Te sceny bitewne przypominają mi czasu jak z ojcem oglądałam „Ogniem i mieczem”. Dawno nie było w Polsce dobrej produkcji tego typu. Jestem ciekawa nowej fali poslkich aktorów Bartosza Gelnera czy Sebastiana Fabijańskiego.
Dawno nie było w Polskim kinie poruszanych kwestii historycznych, zamkniętych w jednym pudełku razem z świetnie zapowiadającą się obsadą, genialnymi zdjęciami, nową odsłoną efektów specjalnych i możliwości wizualnych z nimi związanych. Myślę, że to w połączeniu z budżetem, który został przeznaczony na ten film, może dać nam dobre kino.
Ekranizacja wydarzeń z początku XX wieku to dobry pomysł. Uwielbiam filmy historyczne tak samo jak Sebastiana Fabijańskiego. Fotki z filmu krążące w necie tylko bardziej zaostrzają apetyt 🙂