Wygląda na to, że sprawa śmierci aktora może mieć głębsze podłoże. Mówi się, iż był on podejrzany o handel narkotykami, co w Korei Południowej zagrożone jest surowymi karami. Prawdopodobnie było to przyczyną tego, że Lee Sun-kyun porzucił dramat pt. No Way Out, którego produkcja właśnie się rozpoczęła. Lokalny serwis informacyjny Yonhap podał, że Lee był wielokrotnie przesłuchiwany przez władze, w tym w ubiegły weekend. Aktor powiedział, że czuje się oszukany i wciągnięto go w narkotyki. Warto również dodać, że obok jego ciała znaleziono list pożegnalny, co może oznaczać, iż ten popełnił samobójstwo.
Parasite to mistrzowska i trzymająca w napięciu opowieść, w której czworo ludzi bez przyszłości wpada na pomysł przekrętu doskonałego. Kierowca bez pracy, gospodyni bez domu, student bez kasy i dziewczyna bez perspektyw wspólnie stworzą perfekcyjny plan: jak w najkrótszym czasie stać się kimś i zająć miejsce bogaczy. W świecie, w którym liczy się tylko wydajność i sukces, przechytrzą system i zawalczą o siebie. Nawet, jeśli będzie to wymagało przekroczenia cienkiej granicy między tym, co jeszcze dozwolone, a tym, co absolutnie zabronione.
Twórcą wersji telewizyjnej dla HBO ma być sam Bong Joon-ho, który może liczyć na wsparcie Adama McKaya, czyli twórcy m.in. Big Short. Możemy się spodziewać rzecz jasna scen mocno poszerzających kontekst, który znamy z macierzystej, filmowej wersji. 6-godzinny serial limitowany najprawdopodobniej będzie w języku angielskim. Nie ma informacji, czy ktokolwiek z obsady oscarowej produkcji pojawi się w serialu.
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Parasite (filtr)