Według wstępnych prognoz, Król Lew może zarobić 450 milionów dolarów, a przy dobrych wiatrach poprawić lipcowy rekord otwarcia (ustanowił go Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II – 483 miliony dolarów). Jeśli chodzi o nowe wersje najlepszych animacji Disneya, produkcja w zasadzie jest pewna najlepszego wyniku, jako że mają do przeskoczenia Piękną i Bestię z dorobkiem wynoszącym „jedynie” 357 milionów dolarów.
Simba to młody następcą tronu, którego ojcem jest król Mufasa. Nie wszyscy mieszkańcy królestwa cieszą się jednak z jego narodzin. Następcą Mufasy miał być jego brat – Skaza, który nie odpuści dopóki nie zdobędzie należnej mu władzy. Knując spisek i posuwając się do zdrady, doprowadza do tragedii, w wyniku której to jemu przypada w udziale tron. Simba zostaje wygnany. Pozostaje jednak wierny naukom swojego ojca, Mufasy, biorąc do serca swoje królewskie przeznaczenie. Z pomocą dwójki nowopoznanych przyjaciół zamierza odzyskać należne dziedzictwo. Wcześniej musi jednak odszukać swoją drogę ku dorosłości.
Król Lew będzie miał swoją premierę 19 lipca 2019 roku.
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: Disney