Kolejny film z serii Jurassic World jednak bez reżysera. Co się stało?

Niedawno informowaliśmy, iż David Leitch jest potencjalnym reżyserem do nakręcenia nowego filmu z serii Jurassic World. Okazuje się jednak, że do tego nie dojdzie.
Universal ponownie poszukuje reżysera, który nakręci kolejną odsłonę Jurassic World. Jak informuje Deadline, David Leitch nie prowadzi już rozmów w sprawie wyreżyserowania filmu. Z doniesień wynika, że rozstanie się z projektem było przyjazne, lecz ostatecznie studio i reżyser mieli odmienne wizje obrazu.
Co z premierą filmu?
Teraz jest to jedno z najgorętszych zajęć reżyserskich w Hollywood, szczególnie że studio dotrzymuje daty premiery, którą zapowiedziało na 2 lipca 2025 roku. Niedawno Universal zatrudnił do napisania scenariusza Davida Koeppa, który przyczynił się do powstania serii. Napisał on scenariusze do pierwszych dwóch filmów o Parku Jurajskim.
Więcej o nowościach sci-fi przeczytasz w Movies Room:
-
Idris Elba powraca jako Knuckles w zwiastunie serialu o czerwonym jeżu
-
Dakota Johnson krytykuje hollywoodzką branżę tuż przed premierą Madame Web
-
Paul Atryda musi zostać Fremenem albo zginąć. Nowy klip z Diuna: Część druga!
Co wiemy o nowym Jurassic World?
Nowy film będzie zupełnie świeżym spojrzeniem na epokę jurajską, a członkowie obsady Jurassic World, Chris Pratt i Bryce Dallas Howard, najprawdopodobniej nie wrócą do serii. Nie zrobi tego także obsada oryginalnej trylogii: Jeff Goldblum, Laura Dern i Sam Neill.
Producentami wykonawczymi filmu będzie Steven Spielberg za pośrednictwem Amblin Entertainment, a producentami są Frank Marshall i Patrick Crowley.
Jak poradził sobie Jurassic World: Dominion?
W całym uniwersum filmów o dinozaurach zgromadzono ponad 6 miliardów dolarów z całego świata, co potwierdza ogromne zainteresowanie widzów tą tematyką. Ostatnia część serii, zatytułowana Jurassic World: Dominion, która ujrzała światło dzienne w 2022 roku, okazała się finansowym sukcesem, przynosząc dochód przekraczający 1 miliard dolarów na całym globie.
Niemniej jednak, mimo imponujących wyników finansowych, ostateczna odsłona sagi nie spotkała się z takim uznaniem jak poprzednie części, zarówno w oczach krytyków, jak i fanów. Liczne głosy widzów wyraziły swoje rozczarowanie podczas seansu, zauważając wiele niedociągnięć w fabule, reżyserii oraz wizualnej prezentacji filmu. Wiele opinii wskazuje na brak innowacyjności i powtarzalność schematów, co zniechęciło widownię.
Oceny krytyków na portalu Rotten Tomatoes nie pozostawiają wątpliwości. Film otrzymał zaledwie 29% pozytywnych recenzji, co stanowi istotny kontrast wobec sukcesów finansowych, jakie osiągnęła seria.
Zobacz również: Jonathan Majors znów oskarżony! Problematyczne sytuacje zdarzały się też na planie
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe