Kolejne 365 dni, po raz kolejny obiektem żartów! Parodiowanie filmu stało się viralem na TikToku

W dzisiejszych czasach, by było o Tobie głośno to albo musisz mieć talent… albo Twoje dokonania muszą być viralem. Tym drugim (niestety) może pochwalić się film Kolejne 365 dni. Na TikToku stał się bardzo popularny trend parodiowania scen z najnowszej produkcji Netflixa.

No i możemy się pochwalić, że kolejny film z serii 365 dni bije rekordy popularności w Internecie! Najnowsza produkcja Netflixa stała się istnym viralem na TikToku… a raczej parodiowanie scen z nowej odsłony przygód boskiego Massimo.

Najnowsza adaptacja Blanki Lipińskiej nie cieszy się zbyt pozytywną popularnością (również na naszej stronie), ale za to użytkownicy TikToka mogą nacieszyć się parodiowaniem filmu. Najwidoczniej, wśród użytkowników najlepiej rozwijającego się portalu społecznościowego, możemy zauważyć drwienie z tej superprodukcji. Poniżej prezentujemy kilka przykładów takich jak odgrywanie ikonicznych scen czy też parodiowanie wyrazu twarzy Massimo.

@therealsam__ Antwort auf @chandler_bingggggg GUYYYYS HERE WE GO AGAIN !🫶🏻😂 #365days #365days3 #parody #viral @michelemorrone ♬ I See Red – Everybody Loves An Outlaw

@salvojessica97 #salvojessica97 #parodia #365days ♬ I See Red – Everybody Loves An Outlaw

@therealsam__ Reply to @crustylipsies part 3 guys!🔥 #365days #parody #fyp #massimo #nacho @seniorsam ♬ I See Red – Everybody Loves An Outlaw

Wszystko to okraszone przecudownym utworem I See Red. Nic tylko oglądać jak Internauci odgrywają sceny z tego dzieła popkultury.

Rozwiązuj QUIZY i wygrywaj filmowe nagrody! Sprawdź Ligę Znawców Kina

Kolejne 365 dni to już trzecia (i ostatnia) część adaptacji książki Blanki Lipińskiej. W filmie mogliśmy oglądać takie gwiazdy jak Anna Maria Sieklucka, Magdalenę Lamparską, Michele Morrone’a oraz Simone Susinną. Premiera ostatniej części odbyła się 19 sierpnia na platformie Netflix.

Zobacz również: Co obejrzeć po: 365 dni. Podobne filmy i seriale erotyczne

fot. materiały prasowe

Źródło: plotek.pl / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe