O ile jednak to swoiste uniwersum czeka na nową inkarnację swojego głównego bohatera. o tyle środowisko stałych i sezonowych fanów aż pęka w szwach od różnorakich spekulacji, kto będzie kolejnym Agentem 007. Na obecną chwilę najpoważniejszymi kandydatami zdają się być Idris Elba, Tom Hardy oraz znajdujący się na fali wznoszącej Henry Cavill.
Podczas jednego z wywiadów producentka Barbara Broccoli przyznała, że może minąć sporo czasu, nim nowy James Bond pojawi się na horyzoncie.
To wielka decyzja – uzasadnia. – To nie tylko kwestia castingu do roli, a ponownego przemyślenia kierunku, w którym chcemy podążać.
Dodatkowo warto dodać, że tak jak niegdyś w przypadku Daniela Craiga, każdy wybór prawdopodobnie wywoła mniejsze bądź większe kontrowersje. Musimy się zatem uzbroić w cierpliwość w tej kwestii.