Chodzi o wpisy na Twitterze o homofobicznej treści sprzed niemalże dekady, którymi zainteresowano się po jego nominacji. Akademia dość szybko dała mu ultimatum, polegające na zastosowaniu przeprosin za tweety, aby mógł w ogóle myśleć o poprowadzeniu gali. Odpowiedzią Harta było nagranie na Instagramie, w którym m.in. poinformował o tym, że zrezygnował z prowadzenia gali i jeżeli ktoś nie wierzy w to, że po latach można się zmienić, to nie wie, co jeszcze miałby powiedzieć:
Kilkadziesiąt minut potem dodał już znacznie mniej polemiczny wpis, w którym przeprosił środowisko LBGT:
I have made the choice to step down from hosting this year's Oscar's….this is because I do not want to be a distraction on a night that should be celebrated by so many amazing talented artists. I sincerely apologize to the LGBTQ community for my insensitive words from my past.
— Kevin Hart (@KevinHart4real) December 7, 2018
To już kolejna w ostatnich miesiącach sytuacja, gdy ktoś ze środowiska Hollywood ostatecznie w ten czy inny sposób żegna się z danym stanowiskiem z powodu wpisów sprzed lat. Chodzi oczywiście o aferę tweetową Jamesa Gunna, choć w tamtym przypadku chodziło o piastowaną od dłuższego czasu posadę i natychmiastowe wyrzucenie go przez władze Disneya.
Źródło: Variety / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Jumanji: Przygoda w dżungli