To, co można było sobie wyobrazić już wcześniej, teraz zostało tylko potwierdzone, i to przez samego sternika tego wielkiego przedsięwzięcia.
To może zająć nieco czasu. To wszystko stanowi dopiero początek i pięcioletni plan, nad którym pracujemy, zaczął swoją drogę jeszcze przed tamtymi wydarzeniami. Dla nas nie chodzi więc w tej chwili o to, kiedy i gdzie pojawią się X-Men. Chodzi o samą radość, że wreszcie wrócili do domu. Ale cały ten proces będzie długi – powiedział Feige.
Nie ma co się w sumie dziwić takiej rezerwie. X-Men to ogromny kawał koncepcji, który w komiksowym wydaniu jest bardziej skomplikowany i różnorodny od wszystkiego wokół Avengers. Bezpieczne i sensowne połączenie tych środowisk w filmach będzie nie lada wyzwaniem.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe