W trakcie facebookowego Q&A Gunn odpowiedział na kilka nurtujących pytań:
Prace nad scenariuszem prowadzę już od ponad roku, więc to już daleki etap. Efektem mojej wielomiesięcznej pracy jest 80 stron zarysu historii wraz z fotografiami.
Wygląda jednak na to, że nie trafią nam się raczej jakieś nowe, nieoczekiwane postacie, a to przez wzgląd na to, że skrypt jest już na zbyt zaawansowanym etapie, by coś jeszcze modernizować. Inna sprawa, że Gunn zapowiada sporo innowacji:
It’s very, very, very different,” he confessed. „Very different, but I won’t say how! You’ll have to wait to see the movie, it’s a long time away.”
Jest zupełnie inny, nie powiem jednak jak! Musicie zaczekać na film, żeby się przekonać.
Cóż, biorąc pod uwagę wydarzenia w samej Wojnie bez granic oraz fakt, iż jeszcze przed sobą mamy czwartą odsłonę, faktycznie możemy widzieć zupełnie inny film od poprzedników.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe