Nikt nie zaprzeczy, że Małgorzata Szumowska zrobiła wiele wyśmienitych produkcji. Body/Ciało, Śniegu już nigdy nie będzie czy też Twarz. Każda z nich jest naprawdę wyjątkowa, a Śniegu już nigdy nie będzie otrzymało nawet nominacje do Oscara. Od dziś możemy oglądać pierwszą, amerykańską produkcje tej reżyserki, a zwie się ona Infinite Storm. W rolach głównych możemy zobaczyć między innymi Naomi Watts, Billy’ego Howle’a czy też Patricka Sawyersa. Zapraszamy też do zapoznania się z naszą recenzją!
Jej bohaterka, Pam Bales, wyrusza na samotną wędrówkę na Górę Waszyngtona, najwyższe wzniesienie nieprzewidywalnych, targanych lodowatymi wichurami Gór Białych w amerykańskim stanie New Hampshire. Ta wyprawa to jej rytuał i sposób na poradzenie sobie z dramatycznymi wspomnieniami. I właśnie w dniu, w którym czuje się najsłabsza, będzie musiała wykazać się największą siłą: ktoś umrze, jeśli nie udzieli mu pomocy. Ale jeśli zdecyduje się pomóc, sama też może zginąć. „Infinite Storm” wciąga nas w sam środek monumentalnego pejzażu, szalejących żywiołów i ekstremalnych emocji. Przypomina, że piękno i groza bywają nierozłączne, a życiowe kryzysy są nieuniknione, tak jak gwałtowne załamania pogody. Poruszająca historia Pam Bales uczy, że warto stawiać im czoła i nigdy się nie poddawać.