Harrison Ford pojawił się w programie śniadaniowym Today amerykańskiej stacji NBC, w którym promował swój występ w sequelu Sekretnego życia zwierzaków domowych. Jednak jedno z pytań dotyczyło roli Indiany Jonesa i sprawy zastąpienia 76-latka przez kogoś z młodszego pokolenia aktorów. Do tej pory spekulowano, że ewentualnym reboocie pojawi się Chris Pratt lub pałeczkę przejmie Shia LaBeouf, który wcielił się w syna Indiany w Królestwie kryształowej czaszki (to się jednak nie stanie, bo publicznie krytykował filmy Spielberga). Ford jasno dał do zrozumienia, że nawet jeśli nie będzie w stanie wcielić się w doktora Jonesa, to nikt nie powinien przejmować jego roli.
Nikt nie będzie Indianą Jonesem, nie rozumiesz tego? Indiana Jones to ja. Kiedy odejdę, odejdzie i on. To proste.
Zobacz również: Koma – efektowny zwiastun filmu science-fiction z Rosji
W planach Stevena Spielberga, reżysera serii, znajduje się Indiana Jones 5, lecz projekt od kilku lat znajduje się w fazie prac nad scenariuszem. Zgodnie z zapowiedziami Ford ma zagrać kolejny raz tytułową postać. Reżyser już kilka lat temu mówił w podobnym tonie, iż nie widzi nikogo innego w tej roli.
Premiera Indiana Jones 5 zaplanowana jest na 9 lipca 2021 roku.
Źródło: aceshowbiz.com / ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki