Indiana Jones i artefakt przeznaczenia zadebiutuje w kinach już w czerwcu i będzie to ostatnia przygoda Harrisona Forda w roli najsłynniejszego archeologa w historii. Potwierdził to Disney, który ma pod swoimi skrzydłami Lucasfilm.
Disney ogłosił, że seria z Harrisonem Fordem w roli głównej dobiegnie końca wraz z nadchodzącą piątą częścią. Będzie to definitywny koniec przygód najsłynniejszego archeologa. Możemy wnioskować, że nie powstaną również żadne spin-offy z tego uniwersum, a artefakt przeznaczenia, będzie ostatnią przygodą tytułowego bohatera.
Fani festiwali filmowych mogą się cieszyć z faktu, że omawiany film trafi do Cannes! Jest więc na co czekać, zwłaszcza, że Harrison Ford przyznał iż film jest fantastyczny, a chemia między tytułowym bohaterem, a Phoebe Waller-Bridge jest naprawdę widoczna.
Jedna z pierwszych sekwencji filmu przeniesie nas do czasów wojennych, a konkretnie do 1944 roku. Akcja zostanie osadzona w zamku opanowanym przez nazistowskie siły. Niedawno ujawniono, że w filmie zastosowana zostanie technologia odmładzająca i zostanie ona użyta na tytułowym bohaterze. Na osi czasu wstęp znajdzie się pomiędzy trzecią a czwartą częścią. Zaraz po tym wstąpimy do lat 60. XX wieku.
W nadchodzącym filmie wystąpią Phoebe Waller-Bridge, Mads Mikkelsen, Thomas Kretschmann, Boyd Holbrook, Shaunette Renée Wilson i Toby Jones. W tytułowej roli oczywiście Harrison Ford. Indiana Jones 5 trafi do kin 30 czerwca 2023 roku.
Źródło: TheDirect.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe