„Tego się nie spodziewaliśmy”, „Idąc na seans nie nastawialiśmy się na nic spektakularnego, natomiast teksty rozbrajające publiczność padały jeden za drugim” – takie deklaracje można było usłyszeć w dyskusjach o Horror Story w Gdyni. Towarzyszył im entuzjazm nieoczekiwanego odkrycia. Nareszcie polskie kino dostarcza komedię w najczystszej postaci, bez dopisków romantycznych czy obyczajowych. To filmowe objawienie w reżyserii debiutującego Adriana Apanela niesione jest brawurową, naturalną i wywołującą salwy śmiechu kreacją aktorską nieznanego dotąd Konrada Eleryka (Furioza). Przed młodym twórcą otwiera się zupełnie nowa perspektywa, a polskie kino może zyskać powiew świeżości.
Horror Story to film bezkompromisowy i prawdziwy. Z jednej strony zabawny, ale traktujący o ważnych sprawach i rozprawiający się z absurdami współczesnego świata poprzez historię młodego chłopaka próbującego wziąć życie za rogi.
Głównym bohaterem jest absolwent bankowości, który rozpoczynając dorosłe życie, wynajmuje pokój w zdezelowanej willi pełnej ekscentrycznych lokatorów wywracających jego świat do góry nogami.Zestaw barwnych postaci uderza w Tomka chaotyczną mieszanką horroru ikomedii, a gdyby tego było mało, na horyzoncie pojawia się także pragnienie miłości. W tej roli zobaczymy Jakuba Zająca, który zaskoczył widzów wspaniałą metamorfozą i brawurową kreacją w filmie „Zenek”. Oprócz wspomnianego wcześniej Konrada Eleryka, na ekranie towarzyszą mu Paulina Gałązka (Dziewczyny z Dubaju),Michalina Olszańska (Pokolenia IKEA), Marta Stalmierska (Johnny) a także ikony polskiego kina Anna Seniuk i Marian Opania.
Tomek, świeżo upieczony absolwent bankowości, przyjeżdża do wielkiego miasta, by z przytupem rozpocząć dorosłe życie. Marzy o spektakularnym sukcesie, dzięki któremu odzyska względy swojej byłej dziewczyny i pokaże światu, na co go stać. Na początek, z braku funduszy decyduje się na wynajęcie pokoju w starej, rozpadającej się willi, zaludnionej przez gromadę ekscentrycznych lokatorów. Już pierwszej nocy orientuje się, że zamieszkał w domu rodem z horrorów.Wygląda na to, że stąd szybciej trafi do psychiatryka, niż do wymarzonej korporacji. Wielki świat szklanych biurowców, miłosnych podbojów i ogólnego „dolce vita” oddala się od Tomka, a jego młode życie pogrąża się w chaosie. Czy znajdzie w sobie dość siły, by wyrwać się z paszczy szaleństwa?
Źródło: informacja prasowa / ilustracja wprowadzenia: fot. Karolina Grabowska