O produkcji informowaliśmy już w listopadzie zeszłego roku, gdy polscy koproducenci z firmy Scorpio Studio wnioskowali o dofinansowanie z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Z raportu komisji eksperckiej dowiedzieć można było się, że remake Jacka Stronga ma wyreżyserować Paul Greengrass, filmowiec nominowany do Oscara za Lot 93 oraz autor filmów o Jasonie Bournie czy Kapitana Phillipsa z Tomem Hanksem. Budżet zaś miał wynieść ok. 30 mln dolarów (110 936 452 zł).
Teraz nową wiedzę o filmie przyniósł wywiad z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który pojawił się na portalu Money.pl. Wicepremier Piotr Gliński ujawnił w nim, że w styczniu przyszłego roku mają już rozpocząć się prace nad hollywoodzką wersją Jacka Stronga oraz będzie walczył o przeniesienie planu zdjęciowego z Czech do Polski. Zachętą do zmiany decyzji ma być uruchomienie w 2019 roku Funduszu Audiowizualnego, który będzie posiadał budżet w wysokości 200 mln złotych, a pieniądze z puli będą wykorzystywane do zwracania nawet do 25 proc. kosztów poniesionych przez zagraniczne produkcje powstające w Polsce.
Zobacz również: Grał w Przygodach Merlina, a teraz u Pasikowskiego. Nowe zdjęcie z planu Kuriera
Jack Strong w reżyserii Władysława Pasikowskiego swoją premierę miał 7 lutego 2014 roku i był jednym z najchętniej oglądanych filmów roku przyciągając do kin 1,2 miliona widzów. Sensacyjna produkcja przedstawia historię pułkownika Ludowego Wojska Polskiego Ryszarda Kuklińskiego, który w latach 70. podjął się współpracy z CIA i przekazywał Amerykanom tajne informacje wojskowe dotyczące Układu Warszawskiego. W roli głównej wystąpił Marcin Dorociński, a na ekranie partnerował mu hollywoodzki aktor Patrick Wilson (Watchmen. Strażnicy, Obecność, Aquaman). Ponadto w filmie zagrali Dagmara Domińczyk, Maja Ostaszewska, Mirosław Baka, Ireneusz Czop i Oleg Maslennikov. Budżet filmu wyniósł 4 miliony dolarów.
Źródło: money.pl / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe