Strona główna » Newsy » Filmy » Henry Selick czuje się niedoceniony jako reżyser Miasteczka Halloween. “To trochę nie fair!”
Henry Selick czuje się niedoceniony jako reżyser Miasteczka Halloween. „To trochę nie fair!”
Kacper Domański,
1 listopada 2022
Miasteczko Halloween to niewątpliwie jedna z najchętniej wybieranych pozycji filmowych zarówno podczas Wigilii Wszystkich Świętych, jak i Świąt Bożego Narodzenia. W wywiadzie dla AV Club, reżyser filmu, Henry Selick, wyraził żal związany z byciem w cieniu Tima Burtona.
Nie da się ukryć, iż dla większości z nas Miasteczko Halloween kojarzy się z twórczością Tima Burtona. Świadczy o tym nie tylko styl filmu, ale także jego logo, które oficjalnie brzmi: Tim Burton’s The Nightmare Before Christmas. Prawda jest jednak taka, że Burton objął stanowisko producenta filmu, będąc również pomysłodawcą historii oraz projektantem postaci. Reżyser Edwarda Nożycorękiego chciał nakręcić kultową dziś animację, jednak prowadzona w tym samym czasie praca na planie Powrotu Batmana uniemożliwiła mu te plany. Z tego powodu na stołku reżyserskim zasiadł Henry Selick, który po latach przerwał milczenie czując się niedocenionym w porównaniu z Burtonem.
„To było trochę niesprawiedliwe, ponieważ film nazwano „Tim Burton’s Nightmare” dopiero trzy tygodnie przed jego premierą. Byłoby to dla mnie w porządku, gdybym się na to zapisywał. Tim był wtedy w Los Angeles i robił dwa filmy, kiedy ja reżyserowałem ten. Mam na myśli to, że Tim jest geniuszem, a przynajmniej był w swoich najbardziej twórczych latach. Zawsze uważałem, że jego historia jest idealna i zaprojektował głównych bohaterów. Ale tak naprawdę to ja i mój zespół ludzi ożywiliśmy tę historię.”
„Przejdę przez to jeszcze raz. Tim Burton miał niewiele wspólnego z tworzeniem Nightmare Before Christmas. Jednak to był jego pomysł. To były jego projekty postaci. Ale powierzył mi tę robotę, ponieważ znał mnie oraz szefa scenorysów, Joe Ranfta. Mimo wszystko to moja ekipa z San Francisco stworzyła ten film. Tim pojawił się na końcu z montażystą i przyciął kilka rzeczy, aby zaostrzyć film. W James And The Giant Peach Tim był producentem, ale tak naprawdę go tam nie było. Musiałem stoczyć bitwę z okropnym dyrektorem Disneya, Davidem Vogelem, który niech zgnije w piekle za wyssanie z filmu tyle soku wyłącznie przez własne ego, szkodząc filmowi.”
Kacper DomańskiZastępca redaktora prowadzącego Ligę Znawców Kina
Fan kina z gatunku Tim Burton. Poza tym miłośnik dobrego dramatu, często wracający do luźniejszych produkcji. Stara się nadrobić wszelkie zaległości serialowe, których końca nie widać. W wolnych chwilach sięga po literaturę obyczajową.
Co w tym tygodniu zobaczymy w kinach na VOD? Między innymi trafi do nas druga część filmu Troll, a także sequel Pięciu koszmarnych nocy. Do tego trochę klasyki i premier na VOD. Nowości na Netflix Troll 2 (1.