Henry Cavill przynajmniej na czas nieokreślony zostawił strój Supermana, by ruszyć na wiedźmiński szlak. Czy już nigdy nie zobaczymy go w uniwersum DC? Trudno powiedzieć, bo aktor nigdy nie wspominał o definitywnym końcu swojej współpracy z Warner Bros. na tej płaszczyźnie. Zapytany o to, czemu nie promuje Snyder Cut, Cavill odpowiada, że nie widzi potrzeby, bo nie wiedziało istnieniu tej wersji. Co zaś się tyczy samej kwestii Kal-Ela, potwierdza się to, że liczy na ziszczenie się tego, jak komiksy postrzegają tę postać.
W Człowieku ze Stali skończyliśmy na tym, że odnalazł swoje miejsce, albo przynajmniej starał się je odnaleźć, ale w pewien sposób ostatecznie je znalazł. Jednocześnie jednak dopuścił się czegoś, co uznawał za największy grzech – zabicie ostatniego członka swojej rasy. To jest miejsce, do którego chciałbym podróżować z tą postacią. Jego eksplorującego pozytywne aspekty tego, kim jest. Niekoniecznie chodzi mi o zupełnie wygładzoną wersję, ale o pójście w tym kierunku. Postać, która staje się ikoną nadziei, i która czerpie z tego przyjemność, a nie odwrotnie.
Z powyższych słów wynika, że jeżeli Henry Cavill powróci jako Superman, bardziej będzie chciał uwzględnić portret tego superherosa z okresu pierwszego filmu uniwersum DC aniżeli brnąć w to, co działo się z nim w Batman v. Superman i dalej. Ma to zresztą sens w związku z tym, że od dłuższego czasu Warner Bros. odcina się od budowania jednego spójniejszego świata, starając się dzielić swoje filmy na pojedyncze, mniejsze źródła.
Ostatnim jak dotąd filmem, w którym Cavill zagrał Człowieka ze Stali, jest Liga Sprawiedliwości:
Opis dystrybutora produkcji (kino): Zainspirowany ofiarnym czynem Supermana Bruce Wayne, który odzyskał wiarę w ludzkość, prosi swojego nowego sprzymierzeńca, Dianę Prince, o pomoc w pokonaniu jeszcze potężniejszego wroga. Nie tracąc czasu, Batman i Wonder Woman starają się znaleźć i przekonać do współpracy grupę metaludzi, która ma stanąć do walki z nowym zagrożeniem. Jednak mimo utworzenia jedynej w swoim rodzaju ligi superbohaterów, złożonej z Batmana, Wonder Woman, Aquamana, Cyborga i Flasha, może być już za późno na uratowanie planety przed atakiem katastroficznych rozmiarów.
Źródło: comicbook.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe