Harrison Ford ma już 80 lat, ale mimo tego nadal próbuje nowych rzeczy. Oczywiście niedługo ujrzymy go po raz piąty w roli Indiany Jonesa, a całkiem niedawno widzieliśmy, jak ponownie przywdział kosmiczne wdzianko Hana Solo, ale to nie wszystko. Ford wkrótce dołączy do swojej filmografii pierwszy serial pt. 1923, a po tym ujrzymy go w najbardziej popularnym kinowym uniwersum w historii. Słynny aktor zagra w Captain America: New World Order oraz Thunderbolts. Być może czeka nas jeszcze więcej występów aktora w tym świecie, ale na ten moment to wszystkie projekty, o których wiemy. Cofnijmy się jednak o kilka miesięcy, do czasów, kiedy to Harrison Ford stanął przed ważną decyzją. Co skłoniło go do podjęcia się roli Thaddeusa Rossa? Aktor wyjaśnia:
Słuchajcie, zrobiłem wiele rzeczy. Teraz chcę spróbować czegoś nowego.
Tradycyjnie, krótko i zwięźle.
Nadchodzące przygody Kapitana Ameryki będą widowiskiem na wielką skalę. Może nawet na większą niż Wojna bohaterów. Sam Wilson będzie musiał zmierzyć się z komiksowym przeciwnikiem Hulka – Liderem. W tej bitwie nie będzie jednak sam. W filmie pojawią się również inni superbohaterowie. Danny Ramirez definitywnie zostanie nowym Falconem, a z superbohaterskiej emerytury może powrócić Isaiah Bradley, grany przez Carla Lumbly’ego. Dodatkowo wprowadzona zostanie nowa twarz, czyli Sabra. W tę postać wcieli się Shira Haas. Na ten moment nic nie wiadomo o możliwym powrocie Sebastiana Stana do roli Bucky’ego Barnesa/Zimowego Żołnierza.
Captain America: New World Order trafi do kin 3 maja 2024 roku!
Źródło: The Playlist / Ilustracja wprowadzenia: kolaż własny – fot. kadr z filmu Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia