Dla wielu fanów Bonda ciągłe przekładnie 25 filmu nie ma końca. Poza trudnościami narzuconymi przez pandemie COVID-19, ciągle nie udało się wyznaczyć następcy Craiga mimo, że konsekwentnie rozważano kilku faworytów. Od dłuższego czasu liderem rankingu na następnego agenta 007 był Idris Elba. Jednka, kampania mająca na celu wprowadzenie Elby do roli trwa już kilka lat. Wydaje się, być pewne że został wyprzedzony przez innych kandydatów takich jak Tom Hardy czy James Norton. Pojawiały się również plotki, że następnym Bondem ma być kobieta.
Fani kultowej serii filmów o Jamesie Bondzie, dodali do listy kandydatów Regé-Jean Page’a. Page wciela się w rolę Simona Basseta w najnowszym serialu Netflix – Bridgertonowie. Ostatnio wrzucił na swoje media społecznościowe krótki ale stylowy klip o sobie. W związku z tym reakcja fanów była bardzo szybka i od razu zaczęli rozważać 31 latka jako idealnego kandydata do roli Jamesa Bonda.
Regency, royalty
Shaken and stirred.#Bridgerton pic.twitter.com/cSwnSpLQCy
— Regé-Jean Page (@regejean) December 16, 2020
It’s just dawned on me. Regé-Jean Page for James Bond….that is all ?☺️ #Bridgerton #bridgertonnetflix #DukeOfHastings #JamesBond pic.twitter.com/58Aqyr6AvM
— Ticky (@tick898) January 1, 2021
Trzeba przyznać, że Page to poważne wyzwanie w wyścigu o miano Agenta 007. Obecnie większość fanów Jamesa Bonda jest bardziej zaniepokojona tym czy Nie Czas Umierać zostanie wydany w kwietniu czy też nie. Pandemia konsekwentnie przesuwa premierę filmu 007 i nadal nie ma gwarancji, że premiera kinowa będzie możliwa. Wciąż jednak, dyskusja kto zagra Bonda po Craigu, jest bardzo ważną kwestią. Z pewnością w przyjemny sposób odwraca uwagę od ciągłych nieszczęść, które obecnie dręczą najnowszą część.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja Wprowadzająca: Kadr z serialu Bridgertonowie