Grał Dot Mana, ale wolałby Jokera. „To moje marzenie”
Mikołaj Lipkowski,
5 lutego 2025
David Dastmalchian to aktor o wielu twarzach. Zarówno możemy oglądać go w poważnych projektach, jak i lekkich popcorniakach typu Marvel czy DC. Aktor jednak stwierdza, że ma jedno aktorskie marzenie, a jest nim sam Joker.
Mimo iż Joker ma już ogrom wariantów, tak jeden aktor wciąż marzy, by zagrać Księcia Zbrodni z Gotham. Jest to David Dastmalchain, który w DC już się pojawił jako Dot-Man z niesławnego Legionu Samobójców spod skrzydeł Jamesa Gunna. Aktor zapadł w pamięci i przyjął się dobrze przez widzów, lecz jednak marzenie wciąż ma jedno.
Wpierw Dot-Man, potem Joker?
David Dastmalchian to naprawdę aktor kompletny, lecz ma dwa marzenia aktorskie, które chciałby spełnić. Jednym z nich jest bycie wrogiem Jamesa Bonda, natomiast drugim wcielenie się w postać jaką jest Joker. To naprawdę mroczny scenariusz i widać że umiłował sobie tych złych. Wyjawił to w rozmowie z serwisem Collider na gali Saturn Awards.
Wiem, że żartujemy, ale bardzo by mi się podobało wcielenie w Jokera. Myślę, że niektórzy mówią: „Hamlet to misja mojego życia” lub „Willy Loman to misja mojego życia”. Zrobienie makijażu Księcia Zbrodni w pewnym momencie mojego życia plasuje się tuż obok jednego z moich największych marzeń zawodowych, czyli bycia wrogiem Jamesa Bonda. Joker to moje marzenie.
Joker był w kinach, dostał solową serię. O czym była dwójka?
Joker: Folie À Deux to dalszy ciąg nagrodzonego dwoma Oscarami Jokera z 2019, który zarobił ponad miliard dolarów na całym świecie i jest drugim najlepiej zarabiającym filmem wszech czasów z kategorią R. Joaquin Phoenix powraca w nim do swojej nagrodzonej Oscarem podwójnej roli Arthura Flecka i Jokera, a towarzyszy mu laureatka Oscara i gwiazda muzyki Lady Gaga.
Druga część filmu przedstawia Arthura Flecka zamkniętego w szpitalu w Arkham, gdzie czeka na proces za przestępstwa, które popełnił jako Joker. Zmagając się z podwójną tożsamością, Arthur nie tylko poznaje, co to prawdziwa miłość, ale też odnajduje zamiłowanie do muzyki, które od zawsze w sobie krył.
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.
Nasza dzisiejsza bohaterka za dwa dni, 11 grudnia, będzie świętować swoje 29. urodziny. Hailee Steinfeld przyszła na świat w Los Angeles w Kalifornii i już od najmłodszych lat starała się zaistnieć w branży filmowej.