Zarzuty dopuszczenia się karalnego czynu postawiono znanemu aktorowi już w grudniu, jednak dopiero teraz wyszły na jaw. Do rzekomych incydentów miało dojść ponad dwa lata temu w paryskim domu Depardieu. Początkowo sprawą zajęto się już w 2018 roku, jednak została wówczas zakończona. Nie są znane przyczyny, dlaczego ponownie postanowiono ją rozpatrzyć.
Prawnik aktora, Hervé Témime, powiedział francuskiej gazecie Le Monde, że Depardieu całkowicie kwestionuje fakty, o które jest oskarżany. Natomiast Elodie Tuaillon-Hibon, adwokat domniemanej ofiary, ma nadzieję, że prywatna sfera jej klientki będzie szanowana.
Gerard Depardieu jest cenionym francuskim aktorem, zdobywcą Złotego Globu i dwóch Cezarów. Od kilku lat nie wystąpił jednak w żadnej produkcji.
Źródło: hollywoodreporter.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe