Ezra Miller został oskarżony o włamanie z kradzieżą. Na portalu Variety przeczytać możemy, że policja stanu Vermont (gdzie Miller już wcześniej nabroił), została poinformowana o włamanie do rezydencji w Stamford, 1 maja o godzinie 17:55. Podczas gdy mieszkanie było puste, skradzionych zostało kilka butelek alkoholu. Po przeanalizowaniu nagrań z pobliskich kamer i zebraniu oświadczeń, tamtejsza policja znalazła winę w gwieździe nadchodzącego filmu The Flash. Ezra Miller został odnaleziony przedwczoraj (7 sierpnia). Aktor stawi się w sądzie 26 września.
Cała ta nieprzyjemna sytuacja z Ezrą Miller rozpoczęła się w marcu tego roku. Usłyszeliśmy wtedy, że aktor napadł na mężczyznę w klubie karaoke na Hawajach. Hawajska podróż jednak nie mogła zakończyć się na jednym incydencie. Niecały miesiąc później Miller ponownie zaatakował. Tym razem celem stała się 26-letnia kobieta. Aktor zdecydowanie potrzebował wsparcia mentalnego, ale wygląda na to, że takiego nie otrzymał. W czerwcu otrzymaliśmy wiadomość o tym, że aktor nawiązał znajomość z młodszą o 10-lat dziewczyną, której dostarczał m.in. marihuanę, alkoholu oraz LSD. To jednak nie koniec, gdyż w tym samym miesiącu dotarła do nas najbardziej zaskakująca informacja. Aktor – według The Rolling Stones – przetrzymywał trójkę dzieci i ich matkę w środowisku pełnym broni oraz marihuany. O tej sprawie możecie przeczytać TUTAJ. Ezra Miller od początku ciągu kontrowersji nie udzielił żadnego wywiadu.
Źródło: variety.com / Ilustracja wprowadzenia: fot. materiały prasowe