Oto i post, który został nagrany podczas ostatniego dnia zdjęciowego na planie Creeda II.
Sly dziękuje w nim fanom serii, którzy sprawiali, że przez cztery dekady mógł wracać do postaci Rocky’ego. Dodaje jednak, że wszytko przemija, nawet Rocky. Dodaje przy tym, że jego postać nie umrze, ponieważ zawsze będzie żyć w sercach widzów. Cieszy go również fakt, że choć może już nie zagrać legendarnego boksera, to są już godni, nowi bohaterowie, o których można opowiedzieć jeszcze wiele ciekawych historii.
Źródło: Instagram/ Ilustracja wprowadzenia: Kadr z filmu Creed II