To oczywiście póki co plotki, które rozprzestrzenili dziennikarze Super Expressu, jednak może to mieć pewne podstawy. Wedle tychże informacji, wielomilionowe zainteresowanie produkcją i ogromne zyski miały sprawić, że takim projektem zainteresowani są Włosi, Hiszpanie i Irlandczycy.
Bohaterem Kleru 2 potencjalnie mogłaby zostać postać grana przez Jacka Braciaka, która koniec końców wybrała się do Watykanu, będąc jedynym z trójki protagonistów, który kontynuuje swoją duchowną karierę. Inna sprawa, że wpierw nadal musimy się przekonać, na ile powyższe doniesienia są zgodne z prawdą. Zwłaszcza, że zareagować zdążyła menedżerka Wojciecha Smarzowskiego, która stwierdziła, że nic o tym nie wiedzą.
Przypomnijmy, że Kler wszedł na ekrany 28 września i z miejsca zanotował najlepsze otwarcie filmu na przestrzeni ostatnich 30 lat. Ponad 935 000 widzów w premierowy weekendto wynik, który przełamał dominację Pięćdziesięciu twarzy Greya (834 000 osób) oraz wyprzedził takie superhity, jak: Shrek Trzeci (793 000 widzów), Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy (prawie 790 000 widzów) i Pitbull. Niebezpieczne kobiety (768 000). Kler pod względem frekwencji jest też największym hitem w dorobku Smarzowskiego, dwukrotnie wyprzedził już rekordowy dotychczas Wołyń (1 449 515 widzów).
Co ważne, sukces filmu ma szansę przenieść się również na arenę międzynarodową. Prawa do niego zostały sprzedane do imponującej liczby terytoriów, obejmujących kraje Europy (Austria, Niemcy, Belgia, Holandia, Luksemburg, Dania, Irlandia, Wielka Brytania, Islandia, Norwegia, Szwecja) oraz Ameryki Północnej (Kanada i USA).
Źródło: se.pl; onet.pl / ilustracja wprowadzenia: Bartosz Mrozowski