W styczniu Deadline poinformował, że Chris Evans jest bliski podpisania umowy, aby powrócić jako Steve Rogers w przyszłym filmie Marvel Cinematic Universe (z planami na kolejną produkcje). Aktor szybko zaprzeczył tym doniesieniom na Twitterze, jednak Justin Kroll, który specjalizuje się w tego typu informacjach potwierdził, że logiczne, że Evans nie przyzna się do powrotu do roli Kapitana Ameryki od razu.
W raporcie na temat filmu możemy przeczytać, że film Spellmana prawdopodobnie skupi się na Samie Wilsonie podczas gdy ewentualny powrót Chrisa do roli Capa byłby oddzielny. A więc czy oznacza to, że Marvel ma w planach film, gdzie w końcu zobaczymy w jaki sposób Chris odłożył wszystkie Kamienie i przeżył normalne życie? Swego czasu nawet bracia Russo wypowiedzieli się na temat takowego filmu:
To byłaby wspaniała historia do opowiedzenia, bez wątpienia. Nie wiem, czy to trzeba opowiedzieć, ale byłoby to świetna historia do opowiedzenia i chcielibyśmy ją opowiedzieć, ale myślę, że są inne historie, do których warto się teraz przenieść
Czekamy na więcej potwierdzonych informacji odnośnie Kapitana Ameryki 4!
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: Marvel Studios