Premiera filmu Buzz Astral już za nami (tutaj znajdziecie naszą recenzję), a reakcje widzów oraz krytyków są pozytywne. Co prawda film nie zachwycił tak bardzo jak poprzednie pozycje Pixara, ale mimo tego jest to tytuł, na który warto wybrać się do kina. Przejdźmy jednak na chwilę do innego międzygalaktycznego uniwersum, które coraz to prędzej się rozrasta. Mowa oczywiście o Gwiezdnych Wojnach! Podczas wywiadu z portalem MTV News, Chris Evans z ogromnym entuzjazmem wyraził chęć dołączenia do uniwersum Star Wars. Aktor miał to do powiedzenia:
Boże, jak ja bym chciał wystąpić w Gwiezdnych Wojnach. Zrobiłbym wszystko. Byłbym zachwycony nawet gdybym zagrał Szturmowca.
Uniwersum Star Wars – jak wspomniałem – rozrasta się z miesiąca na miesiąc. Już za dwa dni ujrzymy koniec sezonu 1. Obi-Wana Kenobiego, a na horyzoncie pojawiają się takie produkcje jak: Andor, Ahsoka, film Taiki Waititiego, trylogia Riana Johnsona czy też 3. sezon The Mandalorian. Myślę, że po tym wywiadzie Disney zainteresuje się wprowadzeniem Evansa do tego uniwersum, gdyż na pewno ściągnie to masę ludzi do kina, czy przed telewizory.
Nowa historia Pixara skupi się na… Buzzie Astralu, ale nie na zabawce, którą już bardzo dobrze znamy, tylko na pilocie kosmicznym, który był inspiracją do powstania owej zabawki. W roli głównej usłyszymy Chrisa Evansa, którego zapewne bardzo dobrze znacie z filmów Marvel Studios jako Kapitan Ameryka. Na animowanym stołku reżyserskim zasiadł Angus MacLane, który w przeszłości głównie tworzył krótkometrażowe filmy animowane we współpracy z Pixar. Reżyser stworzył m.in. Toy Story: Horror, Toy Story: Zestaw pomniejszony oraz BURN-E.
Spin-off słynnych animowanych produkcji Toy Story, zawita na ekrany kin 17 czerwca 2022 roku!
Źródło: MTV News / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż