Nowy film o tenisistce Tashi raczej nie będzie dla najmłodszych widzów. Zendaya przyznała, że w podczas kręcenia produkcji, nakręcili scenę seksu, a także wyraziła swoje odczucia po niej.
W najnowszym numerze Total Film, Zendaya poruszyła temat swojego nadchodzącego filmu Challengers, w szczególności zagłębiając się w doświadczenia związane z kręceniem scen seksu. Scenę tę dzieli oczywiście z Mikem Faistem oraz Joshem O’Connorem. Aktorka wyjaśniła, że w bardzo cierpliwy sposób całe trio zbudowało bliską więź, przez co scena wyszła bardzo realistycznie i czuli się przy tym komfortowo.
Po prostu zaangażowanie w pracę, utrzymywanie przestrzeni dla siebie nawzajem, bycie cierpliwym wobec siebie, bycie naprawdę pomocnym, po prostu przebywanie w tych pokojach i rozmawianie o wszystkim i niczym– myślę, że ostatecznie to doprowadziło do takiej dobrej chemii między nami. Mimo wszystko, to ja czułam się jakbym prowadziła rolę liderki w tej scenie.
Challengers opowie o Tashi, tenisistce, a także trenerce, która trenując swojego męża osiągnęła sukces tworząc z niego wielkoszlemowego mistrza. Z czasem, gdy dopada go zła passa, Tashi zmusza go do wzięcia udziału w turnieju “Challenger”. Tam będzie musiał stawić czoła Patrickowi, kiedyś najlepszemu przyjacielowi oraz byłemu chłopakowi Tashi.
Prawa do projektu nabyła firma MGM, zaś autorem jego scenariusza jest Justin Kuritzkes. Zdjęcia do filmu rozpoczną się w marcu tego roku.
Źródło: TheDirect.com / ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Spider-Man: Bez drogi do domu