W 2018 roku Cameron Diaz ogłosiła, że przechodzi na aktorską emeryturę. Powodem była chęć skupienia się aktorki na rodzinie, a nie wyłącznie na karierze. Aktorka miała na chwilę powrócić do aktorstwa w komedii akcji Netflixa pt. Back in Action. Okazuje się jednak, że pewne incydenty, które miały miejsce na planie filmu, całkowicie przesądziły o jej wyborze.
Według źródeł Jamie Foxx, z którym Diaz ponownie wystąpi na ekranie, doprowadził do zwolnienia trzech osób z produkcji. Dowiedzieliśmy się, że mimo to nie doszło do żadnych spięć między aktorami, a decyzja aktorki wciąż wiąże się ze sprawami rodzinnymi.
Według słów bliskiego źródła Cameron Diaz, ta nienawidziła 10-godzinnych dni pracy z dala od córki. Aktorka bowiem kocha bycie mamą bardziej niż cokolwiek na świecie. Należy również dodać, że nienawidzi ona dramatów i wszelkiego rodzaju skandali. Ponadto zdaje sobie sprawę z faktu, że zdążyła już się sprawdzić w branży filmowej i nie musi nikomu nic udowadniać.
Wiele wskazuje na to, że Back in Action będzie ostatnim filmem, w którym ujrzymy Cameron Diaz w kreacji aktorskiej. Niestety na chwilę obecną nie znamy szczegółów dotyczących fabuły komedii akcji. Wiemy jednak, iż Seth Gordon jest reżyserem projektu, zaś w jego obsadzie znaleźli się również: Andrew Scott (Sherlock), Glenn Close (Niebezpieczne związki) i Kyle Chandler (Operacja Argo).
Źródło: Daily Mail / Ilustracja wprowadzenia: East News