Twarz aktora miałaby być odtwarzania za pomocą technologii deepfake, specjalnej sztucznej inteligencji pozwalającej na „odgrywanie” jego ról w kolejnych produkcjach. Okazało się jednak, że były to wnioski zbyt daleko idące. Cały raban zaczął się od sytuacji, gdy Bruce Willis użyczył wizerunku specjalnie na potrzeby reklamy rosyjskiego operatora mobilnego. Jak wynika jednak z oświadczenia rzecznika gwiazdy, była to tylko jednorazowa sytuacja. Potwierdziła to również firma Deepcake – czyli autorzy wspomnianej reklamówki – podkreślając, że wizerunkowe prawa należą tylko i wyłącznie do Willisa.
Jednym z ostatnich filmów, w których pojawił się Bruce Willis, był White Elephant. Tam aktor Michael Rooker wciela się w byłego komandosa, a obecnie mafijnego egzekutora. Pewnego dnia staje on w obliczu niezwykle trudnych decyzji, kiedy mafia zarządzana przez postać Willisa pragnie, aby ten sprzątnął bałagan, do którego doprowadził jego protegowany.
Reżyserem filmu jest Jesse V. Johnson. W obsadzie są także Olga Kurylenko, John Malkovich, Michael Rose i Lorenzo Antonucci.
Źródło: Deadline