Brie Larson mierzy się ze sporym hejtem już od czasu dołączenia do świata MCU. Aktorka wcielająca się w Carol Danvers ma powoli dość toksycznych fanów Marvela. Za aktorką wstawił się między innymi jej przyjaciel – Samuel L. Jackson, który kiedyś już stwierdził, że fani Marvela nie lubią silnych kobiet.
W ramach niedawno wydanego filmu MCU: The Reign of Marvel Studios, twórczyni Joanna Robinson ujawniła, że Brie Larson jest rozczarowana współpracą z Marvel Studios. Głównie z racji tego, że z Marvel Cinematic Universe znikają ikoniczne postacie takie jak Kapitan Ameryka, Czarna Wdowa czy Spider-Man. Dodatkowo, w podcaście The Ringer The Watch, Robinson przyznała, że aktorka ma dość toksyczności ze strony fanów:
Marvel Studios umieściło Brie Larson na czele w MCU […] toksyczna reakcja ze strony fanów sprawiła, że Brie Larson nie chce grać już Carol Danvers.
W The Marvels widzowie ponownie laureatkę Oscara Brie Larson w roli tytułowej bohaterki. Aktorkę wcielającą się w rzeczoną postać można było również oglądać w kinowym przeboju Avengers: Koniec gry. Kontynuację filmu Kapitan Marvel nakręci Nia DaCosta.
U boku Brie Larson w produkcji The Marvels wystąpią także Teyonah Parris oraz Iman Vellani. Pierwsza z pań wcieli się w Monicę Rambeau, druga z kolei zagra Kamalę Khan. Filmową antagonistkę zagra Zawe Ashton, żona Tom Hiddlestona – odtwórcy roli Lokiego w MCU. W filmie wystąpi również Samuel L. Jackson jako Nick Fury oraz Park Seo-joon, który prawdopodobnie wcieli się w Noh-Varr. Możemy również liczyć na powrót kosmicznego kociaka, Goose’a.
Premiera filmu odbędzie się 10 listopada.
Źródło: thedirect.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Nie fani tylko Marvel, Disney i elity z propagandą szczucie na mężczyzn gdy fanami komiksów są w większości mężczyźni, sami się zaorali więc maja co mają. Takie postacie jak Frank / Punisher, Rachel Cole Alvares, Lynn Michaels, Blade, Frank Drake, H. King, Moon Knight, Wolverine, Cable, Bishop i inni zasługują na coś lepszego niż Disney Marvel podobnie z resztą Yautja, Mala’kaks, Aliens …