W tym miesiącu do polskich kin trafił Venom. Pomimo niepochlebnych opinii krytyków film radzi sobie dobrze, zatem wytwórnia postanowiła oderwać się od świata Spider-Mana i rozpowszechniać innych superbohaterów. Diesel, który wcieli się w tytułowego antybohatera przewiduje niezwykły sukces filmu. Ma on szczerą nadzieję, że Bloodshot pozwoli uplasować się Sony wśród takich gigantów jak Marvel czy DC. W rozmowie z ComicBoook.pl, Diesel oświadczył, że:
Oglądasz coś i sam nie możesz uwierzyć w to, co się dzieje naokoło. Nie mogę uwierzyć, że tu jesteśmy. Dave Wilson jest reżyserem. Mamy świetną obsadę. Myślę, że Sony będzie w przyszłości wieść prym w produkcji filmów o superbohaterach. Ich mocną stroną jest połączenie problemów, które istnieją zarówno w świecie rzeczywistym jak i tym komiksowym, niecodziennym. To po prostu niesamowite!
Biorąc pod uwagę, że każdego roku pojawia się coraz więcej filmów o superbohaterach, to więcej historii może skorzystać z okazji by uwzględnić istniejące problemy w społeczeństwie. Ostatnie filmy, takie jak Wonder Woman czy też Czarna Pantera miały gigantyczny wpływ na gatunek i branżę. Ciekawe, czy zapowiedziany przez Sony Bloodshot również osiągnie sukces.
Jesteśmy bardzo ciekawi końcowego efektu prac. Na temat filmu wypowiedział się sam reżyser, który również nie może ukryć podekscytowania:
Rai Garison, czyli tytułowy Bloodshot jest zmarłym żołnierzem, który został wskrzeszony za pomocą nanotechnologii przez wykonawcę broni Rising Spirit Technologies. Rai cierpi na utratę pamięci, ale dzięki nowo nabytym umiejętnościom próbuje powrócić do dawnego życia i zrozumieć dlaczego stał się bronią. Jest to typowy bohater kina akcji, gdyż zamiast strategii preferuje użycie siły.
Reżyserem będzie Dave Wilson, a za scenarusz odpowiedzialny jest Jeff Wadlow oraz Eric Heisserer. Obok Vina Diesla zobaczymy również Sama Heughana, czy Guy’a Pearce’a.
Premiera planowana jest na 21 lutego 2020 roku.
Źródło: heroichollywood.com, ComicBook.com/ Ilustracja wprowadzająca: heroichollywood.com