Avengers: Koniec gry – o zwycięstwie nad Thanosem mógł zadecydować inny superheros

Nie milkną kolejne dyskusje na temat wielkiego zamknięcia kinowej Sagi Nieskończoności, która zwieńczyła dotychczasowe 11 lat Marvel Cinematic Universe. I co jakiś czas dowiadujemy się różnych ciekawych alternatywnych scenariuszy.
Jednym z nich jest wprowadzenie zupełnie nowego dla MCU komiksowego superbohatera. Jak przyznali scenarzyści Christopher Markus i Stephen McFeely, w obu ostatnich jak dotąd częściach Avengers jedną z kluczowych ról miał pełnić Richard Rider a.k.a. Nova. Tak jak w komiksach, żołnierz Nova Corps, specjalnego oddziału Xandaru (tak, tego Xandaru, który w filmowej rzeczywistości został zniszczony przez Thanosa off-screen) w pewnym momencie miał przejąć moce Worldmind – potężnej xandariańskiej sztucznej inteligencji przechowującej doświadczenia jej obrońców. W ten sposób miała powrócić Glenn Close (krótki występ w Strażnikach Galatyki) jako głos Worldmind, który słyszałby Rider, jako ostatni ocalały Nova Corps. Zrezygnowano jednak z tej koncepcji, prawdopodobnie przez wzgląd na czas ekranowy.

Fot. Materiały prasowe
Zobacz również: Avengers: Koniec gry – piękny plakat honorujący Iron Mana z D23
Może jednak ostatni przedstawiciel Nova Corps pojawi się gdzieś w przyszłych produkcjach Marvela? W końcu, jak już zostało wspomniane, nie widzieliśmy zniszczenia Xandaru przez Szalonego Tytana. Kto wie, co Kevin Feige i spółka dla nas szykują w przyszłości.
Źródło: comicbook.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż