Thanos w Avengers: Wojna bez granic oraz Koniec gry, był wizualnym arcydziełem. Ujrzeliśmy ogromny sukces technologii motion capture, dzięki czemu na ekranach kin ukazał się fotorealistyczny, fioletowy kolos. Nie było to jednak pierwsze takie osiągnięcie w historii kina. Avatar z 2009 roku również ukazał nam niespotykane stwory, tylko że te były niebieskie. Mieszkańcy Pandory powrócą już w tym tygodniu, a efekty specjalne – nawet na samych zwiastunach – zwalają z nóg. James Cameron jest bardzo pewny sukcesu w dziale efektu specjalnych. Reżyser uważa, że pod względem efektów motion capture, jego produkcja wypada dużo lepiej niż tytuł Marvel Studios. W wywiadzie z Variety możemy przeczytać takie słowa:
[…] WETA Effects jest najlepsze, co nie? Industrial Light & Magic robi świetną robotę, ale jeżeli mówimy o mimice twarzy, którą wykorzystujemy… Thanos? Dajcie spokój. Widzieliście [Avatar: Istota wody]. Nie ma o czym mówić.
Akcja filmu rozgrywa się ponad dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części. To opowieść o rodzinie Jake’a i Neytiri oraz ich staraniach, by mimo tragedii, których wspólnie doświadczają i bitew, które muszą stoczyć, aby przeżyć, zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim dzieciom. W filmie wyreżyserowanym przez Jamesa Camerona, wyprodukowanym przez Camerona i Jona Landau, występują: Zoe Saldana, Sam Worthington, Sigourney Weaver, Stephen Lang, Cliff Curtis, Joel David Moore, CCH Pounder, Edie Falco, Jemaine Clement i Kate Winslet.
Źródło: Variety / Ilustracja wprowadzenia: kolaż własny – fot. kadr z filmu Avatar: Istota wody; kadr z filmu Avengers: Wojna bez granic; fot. Disney