Jedno jest pewne… Avatar: Istota Wody będzie jednym z najbardziej dochodowych filmów 2022 roku. Fani pierwszej części czekają na sequel już 13 lat, a w międzyczasie grono stale się powiększało. Chęć ponownego wkroczenia w ten bajeczny świat została doskonale ukazana podczas specjalnych pokazów z zeszłego oraz obecnego roku. Film, po zaciekłej bitwie z Avengers: Koniec gry, ponownie stał się liderem międzynarodowego box office’u. Oczekiwania fanów wobec nadchodzącego sequela są ogromne… ale nie aż tak bardzo, jak nadzieje Jamesa Camerona.
James Cameron powrócił do serii Avatar i – sądząc po zwiastunach – przyszykował dla fanów efektowne widowisko. Reżyser przyznał jednak, że film ten to „najgorszy przypadek biznesowy w historii kina„… ale dlaczego? W wywiadzie z magazynem GQ Cameron zaznaczył, że film ten „musiałby stać się trzecim lub czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii„, aby w ogóle wyjść na plus! Na czwartym miejscu na ten moment znajdują się Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, które zarobiły lekko ponad 2 miliardy dolarów. Oznacza to, że kwota stworzenia i promocji Avatar: Istota wody równa się zarobkom najbardziej dochodowego filmu z serii Star Wars…
James Cameron doskonale ubrał w słowa budżet tego filmu. Reżyser powiedział, że produkcja ta jest „cholernie droga„…
Czy Avatar: Istota wody powtórzy sukces pierwszej części?
Akcja filmu rozgrywa się ponad dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części. To opowieść o rodzinie Jake’a i Neytiri oraz ich staraniach, by mimo tragedii, których wspólnie doświadczają i bitew, które muszą stoczyć, aby przeżyć, zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim dzieciom. W filmie wyreżyserowanym przez Jamesa Camerona, wyprodukowanym przez Camerona i Jona Landau, występują: Zoe Saldana, Sam Worthington, Sigourney Weaver, Stephen Lang, Cliff Curtis, Joel David Moore, CCH Pounder, Edie Falco, Jemaine Clement i Kate Winslet.
Źródło: GQ Magazine / Ilustracja wprowadzenia: fot. Disney