Wrogiem Madame Web jest Ezekiel Sims. Jak tłumaczy sam odtwórca roli, Tahar Rahim, mamy do czynienia z osobą bezpośrednio powiązaną z główną bohaterką. Przede wszystkim chodzi o to, że widzi on przyszłe wydarzenia – w tym własną śmierć. Dlatego też robi co może, by Julia Carpenter (Sydney Sweeney), Mattie Franklin (Celeste O’Connor) i Anya Corazon (Isabela Merced) nie miały możliwości zamiany w Spider-Women. One bowiem stanowią bezpośrednie przyczyny jego upadku.
Oczywiście strzępki tego mogliśmy już podpatrzeć na poprzednich materiałach związanych z Madame Web. Pytanie tylko, czy Sims faktycznie będzie kimś więcej, niż tylko pretekstem dla głównej bohaterki, by rozwinąć swoje moce. Wstępne prognozy wskazują, że to może być jedno z gorszych, jeżeli nie najgorsze, otwarcie produkcji superhero Sony. Wielu widzów póki co nie przekonują ani postacie, ani przynajmniej część bohaterów (z Dakotą Johnson na czele). Na tym etapie można zatem, że szykuje się widowisko na poziomie drugiej części Venoma, czy innego Morbiusa. Ale kto wie, może tym razem coś zaskoczy…?
Źródło: comingsoon.net
W komiksach Ezekiel Sims nie był tym złym ale to Disney Marvel plus Sony więc mężczyzn można pokazywać jako głupich, słabych lub złych