Póki co w obozie Marvela nie ma raczej miejsca na przesadny optymizm. Nie zanosi się bowiem na to, by krytycy specjalnie podwyższyli średnią widowiska, jeżeli chodzi o prawdopodobne wstępne przychody. Toteż w weekend otwarcia Ant-Man i Osa zarobią w USA nie więcej niż 70, góra 80 milionów dolarów. W stosunku do pierwszej części (57.2 miliona dolarów) nadal jest to progres, jednak żadna produkcja z 3. fazy Marvel Cinematic Universe nie ma tak niskiego wyniku. Jak będzie to wyglądało w następnym tygodniu? Zobaczymy. Zwłaszcza, że na pełny obraz i tak trzeba jeszcze trochę poczekać – wszak w wielu krajach do premiery dojdzie dopiero w sierpniu.
Gwiazdami filmu Ant-Man i Osa są: Paul Rudd, Evangeline Lilly, Michael Peña i Michael Douglas, którzy odtworzą swoje role z jedynki. Ponadto obsadę zasilają następujące osoby: Bobby Cannavale, Judy Greer, Abby Ryder Fortson, Tip T.I. Harris i David Dastmalchian. Rzeczone gwiazdy także miały okazję zedediutować w jedynce, lecz znalazły się tam na drugim planie. Warto dodać, że w produkcji wystąpi również Michelle Pfeiffer, Laurence Fishburne, Hannah John-Kamen, Walton Goggins i Randall Park.
Obraz wyreżyserował Peyton Reed. Kontynuacja przygód najmniejszego komiksowego bohatera Marvela zawita do polskich kin już 3 sierpnia 2018 roku.
Źródło: Variety / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe