Najnowszy film Agnieszki Holland pod tytułem Zielona Granica… wypada bardzo dobrze. To opowieść o tym, że każdy z nas może nieoczekiwanie znaleźć się w sytuacji granicznej i zostać zmuszony dokonywać wyborów pomiędzy dobrem a złem. Najnowsze dzieło reżyserki głośnych obrazów: W ciemności, Europa, Europa, Pokot i nagrodzonego Złotymi Lwami filmu Obywatel Jones uświadamia nam, że dyskusja o wyborach moralnych nie jest domeną akademickich sal, lecz dzieje się tu i teraz, we współczesnej Polsce.
Najnowszy film Holland otrzymał 100% w serwisie Rotten Tomatoes! Jest to naprawdę zdumiewający wynik, mimo zaledwie 6 recenzji. Ocena będzie się na pewno zmieniać, niemniej nasza rodaczka ma start bardzo, ale to bardzo dobry. Krytycy mówią, że na uwagę zasługują między innymi zdjęcia, a także fakt, że przez ostatnie dziesięć lat nie otrzymaliśmy filmu o imigrantach w Europie. Dodatkowo na uwagę zasługuje narracja, która z czasem się zaciera oraz niezwykły, emocjonalny wątek.
W filmie przeplatają się trzy perspektywy – uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. Zielona Granica jest opowieścią o ludziach. O ludziach postawionych w sytuacjach granicznych.
W obsadzie filmu znaleźli się m.in.: Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy – Jalal Altawil, Behi Djanati Atai, Mohamad Al Rashi, Dalia Naous i Joely Mbundu.
Scenariusz filmu jest wspólnym dziełem Agnieszki Holland, reżyserki Gabrieli Łazarkiewicz-Sieczko oraz pisarza Macieja Pisuka (scenarzysty Jesteś Bogiem). Za zdjęcia do filmu odpowiada ceniony operator Tomasz Naumiuk.
Opis filmu:
Po przeprowadzce na Podlasie psycholożka Julia (Maja Ostaszewska) staje się mimowolnym świadkiem i uczestnikiem dramatycznych wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Świadoma ryzyka i konsekwencji prawnych, przyłącza się do grupy aktywistów pomagających uchodźcom, którzy koczują w lasach w strefie objętej stanem wyjątkowym. W tym samym czasie uciekająca przed wojną domową syryjska rodzina i towarzysząca jej nauczycielka z Afganistanu, nie wiedząc, że są narzędziem politycznego oszustwa białoruskich władz, próbują przedostać się do granic Unii Europejskiej. W Polsce los zetknie ich z Julią oraz młodym pogranicznikiem Janem (Tomasz Włosok). Rozgrywające się wokół wydarzenia zmuszą ich wszystkich do postawienia sobie na nowo pytania – czym jest człowieczeństwo?
Zielona granica tylko w kinach od 22 września.
Źródło: rottentomatoes.com / ilustracja wprowadzenia: fot. Agata Kubis
Zwykły film propagandowy, Polska pod rządami PiS przyjęła sporo w tym z Ukrainy a to że wielu woli zachód Niemcy, Francja, WB … z resztą wielu z Polski też uciekło na zachód który upada, ale o tym Agnieszka Holland jakoś nie wspomina.
uuu, widze pan krytyk z Wenecji, widział już film, wie jak pokazano polska polityke imigracyjno-uchodzcza
Krytyk który ma dość bzdur propagandowych polityka Pis przyjmujemy wszystkich zwłaszcza z Ukrainy i nie tylko, kryzys robiony celowo przez elity które reprezentują Pis, Po i inni.
Twory jak USA, Nato … pomogły rozwalić Afganistan, Irak, Libię, Syrię … pod pretekstem obalania reżimów, no i zamachów z 11 września gdzie też powychodziły różne rzeczy, trzecia wieża, która runęła itp itd
Może o tym co dzieje się od lat w Palestynie, USA, Francji, Szwecji … czy o Jeffreyu Epsteinie jego powiązaniach z Trumpem, Clintonami, Billem Gatesem i innymi o tym Hollan nie robi filmów