Łotr 1. Gwiezdne Wojny – fanowske intro podbija internet!

Gdy oglądacie film i w pewnym momencie zaczynacie odczuwać w nim niedostatek jakiegoś elementu, czegoś co nadałoby całości dodatkowego wydźwięku, to istnieje tylko jeden sposób, aby uporać się z tym przeświadczeniem – oddanie sprawy w ręce internautów. W dzisiejszych czasach to właśnie oni najczęściej dbają o stan emocjonalny fanów, rozgoryczonych brakiem inwencji twórczej filmowców. Nie inaczej sprawa się ma z Łotrem 1., gdzie już przed premierą wiadomo było, że nie ujrzymy legendarnych napisów początkowych, z których słynie saga Gwiezdnych Wojen. Na szczęście Moc jest także z tymi „maluczkimi” i pozwoliła im ona na uporanie się z niniejszym mankamentem. Sprawdźcie poniżej, co z tego wynikło!

https://www.youtube.com/watch?v=-1Hip_iLvKw

Zobacz również: Gwiezdne Wojny Epizod VIII – Rey jako Jedi na nowych grafikach!

Kilka miesięcy temu Lucasfilm postanowił nie umieszczać wspomnianego intra w w filmie Łotr 1., aby podkreślić tym samym własną, oryginalną tożsamość produkcji spod szyldu Gwiezdne Wojny – historie. Niemniej jednak, nie wszystkim fanom spodobała się ta decyzja, czego efekty możemy podziwiać na powyższym materiale wideo. Warto w tym momencie wspomnieć, że Łotr 1. nie jest pierwszą pozycją z uniwersum, która porzuciła wspomniane intro. Podobnie było w przypadku dwóch telewizyjnych spin-offów z Ewokami w rolach głównych (Przygoda wśród Ewoków, Ewoki: Bitwa o Endor) z lat 80., a film animowany Gwiezdne Wojny: Wojny klonów z 2008 roku napisy zastąpił słowami narratora. Niemniej jednak nie były to produkcje rangi Łotra 1., zatem ciężko przyjąć tu jednakową skalę oceny. Z resztą nie ważne czy intro jest fanowskie czy niefanowskie, ważne że w końcu się pojawiło!

Źródło: movieweb.com / Ilustracja wprowadzenia: Youtube

Redaktor

Najbardziej tajemniczy członek redakcji. Nikt nie wie, w jaki sposób dorwał status redaktora współprowadzącego dział publicystyki i prawej ręki rednacza. Ciągle poszukuje granic formy. Święta czwórca: Dziga Wiertow, Fritz Lang, Luis Bunuel i Stanley Kubrick.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?