Jedna z najpopularniejszych obecnie aktorek, którą widzowie mogli podziwiać w takich filmach jak Mama, Interstellar, Marsjanin czy ostatnio Łowca i Królowa Lodu, zdecydowała się w końcu wkroczyć do świata adaptacji komiksów. Jessica Chastain wystąpi w tytułowej roli w przygotowywanej adaptacji Painkiller Jane, którego została również producentką. Odgrywana przez nią postać nazywa się Jane Vasko i pracuje jako policjantka patrolująca ulice Nowego Jorku. Z racji osiągania świetnych wyników o pomoc prosi ją FBI przy spawie handlu narkotykami oraz ludźmi. W trakcie intensywnego starcia Jane ociera się o śmierć. To wydarzenie powoduje, że kobieta odkrywa w sobie nieznane wcześniej moce i poprzysięga krwawą zemstę na wszystkich, którzy ją skrzywdzili.
Zobacz również: Miss Sloane – zwiastun nowego filmu z Jessicą Chastain
Painkiller Jane stworzyli w 1996 roku Jimmy Palmiotti i Joe Quesada, znani z prac nad Jonah Hexem czy Daredevilem. Jednak postać ta nie należy ani do świata Marvela, ani DC. Komiksy z nią wydaje obecnie Dynamite Entertainment, aczkolwiek ostatnią historię opublikowano w 2014 roku. Nie można powiedzieć, by Painkiller Jane cieszyła się wysoką popularnością, lecz jej rozpoznawalność była regularnie sztucznie pompowana przez crossovery ze znanymi postaciami z innych wydawnictw – Punisherem, Hellboyem czy Terminatorem. Nie zaprocentowało to jednak samodzielną serią dla Jane. Dodatkowo już dwukrotnie mogliśmy obejrzeć tę bohaterkę na telewizyjnym ekranie. W 2005 roku nakręcono film, gdzie w Painkiller Jane wcieliła się Emmanuelle Vaugier (Far Cry). Obraz miał stanowić pilot serialu, lecz nie przypadł widzom do gustu, stąd projekt porzucono. Tylko po to, aby reaktywować go zaledwie dwa lata później, już z inną aktorką w roli tytułowej. Tym razem Painkiller Jane zagrała znana z Terminatora 3 Kristanna Loken. Wyemitowano z nią aż 22 odcinki serialu, lecz i one nie spotkały się z dużą przychylnością ze strony widowni, stąd o kolejnym sezonie nie było mowy.
Komuś jednak najwyraźniej bardzo zależy na popularyzacji tej postaci, podczas gdy całemu światu pozostaje ona wysoce obojętna. Trudno się jednak dziwić. Painkiller Jane nie odznacza się żadną ciekawą mocą. Wyróżnia się tylko nadludzką wytrzymałością i zdolnością regeneracji. Po prostu trudno ją zabić, a przy tym zna sztuki walki i dobrze posługuje się bronią. Niby bohaterka ma stanowić wzór silnej, niezależnej kobiety, ale pomysły na jej kreowanie zmieniają się z serię na serię, rozmywając jedną spójną wizję często na rzecz taniego przypodobania się męskiej części czytelników i ubierając ten niby wzór nowoczesnego feminizmu chociażby w kuse stroje. Jessica Jones to na pewno nie jest.
źródło: screenrant.com / ilustracja wprowadzenia: Carolyn Cole / Los Angeles Times