Aarona Eckharta większość z nas zapewne kojarzy ze świetnej roli Harvey Two-Face Denta z drugiej części nolanowskiej trylogii o Batmanie. Od kiedy światło dzienne ujrzał film Davida Ayera, Legion Samobójców, trwa spór o to, czyj wizerunek Jokera jest tym lepszym – ten w wykonaniu Heatha Ledgera, czy Jareda Leto. Głos w sprawie postanowił niedawno zabrać właśnie Aaron Ekchart. Zapytany o to, czy oglądał Legion Samobójców odparł:
Nie. Nie wiedziałem nawet, że w Legionie pojawia się Joker. W zasadzie widziałem charakteryzację Leto. To on jest Jokerem? Jego make-up nie jest tak świetny jak Heatha, który był po prostu genialną robotą. Tą domową charakteryzacją wykazał się nieszablonowym myśleniem, dlatego jest tak efektowna.
Zobacz również: Iron Man 4 w reżyserii Mela Gibsona?
Aaron Eckhart zdecydowanie skłania się więc ku wersji Ledgera:
Nie widziałem Legionu samobójców. Mam doświadczenie tylko z filmami Batmana, w którym zagrałem. Nie porównuję go z niczym, tak samo jak nie porównuję mojego Two-Face’a z tym Tommy Lee Jonesa. Dla mnie to obojętne. Pracowałem z Heathem, przeżyłem to z Chrisem [Nolanem]. Nigdy nie sądziłem, że wystąpię w Batmanie, ale zdarzyło się. Heath dokonał czegoś, co nikomu wcześniej się nie udało. Sama próba powtórzenia tego onieśmiela..
A według Was, który aktor był lepszy w graniu Jokera? Piszcie!
Źródło: cosmicbooknews.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe